Zgodnie z tradycją od samego ranka trwają przygotowania do Tłustego czwartku. Zapach pieczonych pączków roznosił się po całym Domu. To jedyny w roku taki dzień, kiedy nikt kalorii nie liczy, u nas też tak było. Wszyscy z zachwytem i z uśmiechem na twarzy spożywali pączki domowej roboty.